poniedziałek, 16 marca 2009



w kamienicy naprzeciwko mieszka dziewczyna, która wygląda jak ja. bawi się włosami w ten sposób, w jaki ja się bawię. gdyby nie prawdopodobieństwo, że się mylę, że odległość oszukuje mnie choć trochę, wpadłabym w panikę.

Przypomniało mi się jak w Santiago porównywałyśmy z dziewczynami wieże bazyliki. Wyłapywałyśmy różnice. Miałyśmy rozrywkę na dobre 15 minut.

Prostytutki z Biskupiej biorę 50 zł.