wtorek, 28 lutego 2017

zzzzzzzz

karnawał: albo wsiadasz do tego pociągu albo tylko się irytujesz. pierwszy raz spędzam go bez spiny, bez pustki, bez straty. okazuje się po trzech latach jestem w stanie zaśpiewać niektóre wersy karnawałowych marszy i rozpoznać większość piosenek.

czasami staram sie wyobrazic jak karnawal wygladalby w polsce. i nie potrafie. bo ludzie w polsce sa spieci, w wiekszosci wystraszeni siebie nawzajem i wstydliwi. w tlumie albo narzekaja na scisk, albo sie bija...przynajmniej ja to tak pamietam.

obejrzane: john wick i arrival

poniedziałek, 20 lutego 2017

equilibrio

nie ma 100% szczesliwych miejsc, ani osob, ani zwiazkow.


dlaczego sadzimy, ze sa? bo chcemy ludzic sie,ze tez kiedys na takie trafimy?

j. esta namorando.



obejrzane: unforgotten
zranione: ego, lydka i jelito cienkie
niepewne: wyjazd do grecji i wlasciwie wszystko jakby sie nad tym gleboko zastanowic

niedziela, 12 lutego 2017

to zdumiewajace do jakiego stopnia ksztaltuje nas nasza przeszlosc. to, co mnie najbardziej przeraza to wczesniejsze zdarzenia, ktore moga sie powtorzyc.

nie moge wszystkiego i wszystkich skontrolowac. pozostaje mi wierzyc, ze ta sama przeszlosc pozwoli mi przetrwac kazde nadchodzace nieszczescie.


poniedziałek, 6 lutego 2017

external circumstances

przerabiam moja conceptual paper. łatam i przycinam.  to samo w życiu i związkach.

teraz coś o teorii nad którą pracuję. jest oparta na założeniu, że tożsamość każdego z nas ma 3 poziomy: indywidualny, interpersonalny i grupowy.  to oznacza, ze identyfikujemy sie jako odrebna jednostka, jako czesc zwiazku, w opozycji do kogoś dla nas ważnego, i wreszcie jako członek wiekszej grupy społecznej. to oczywiste. ale co nie jest takie oczywiste to to, ze powinniśmy dbać o każdy z tych poziomów. pielęgnować i rozwijać.

obejrzane: co przynosi przyszłość i hidden figures