czwartek, 22 grudnia 2016

Badania, które prowadze, mają zazwyczaj charakter ilościowy, nie jakościowy. I dlatego często wyniki są raczej oczywiste i w rodzaju: no tak, jasne.
Jest jeden artykuł sprzed paru lat na temat tego, że ludzie dogadują się najpierw lepiej z ludźmi, którymi na pozór maga mieć więcej wspólnego ( kolor skóry, grupa wiekowa, płeć), ale po jakimś czasie wygrywają głębsze podobieństwa: cechy charakteru, wartości i podejście do pracy.
Takie to oczywiste. Tak często o tym zapominamy i ulegamy złudzeniu, że punkty wspólne w naszej playliście, albo to samo zamówione danie oznaczają, że trafiliśmy na kogoś nam Bliskiego.

środa, 14 grudnia 2016

take out: openness to experience

zeby sobie poradzic z rzeczami, ktorych nie ogarniam, z mezczyznami, ktorych nie rozumiem musze sobie przypominac, ze tak naprawde kazdy z nich czegos mnie nauczyl.

No 1, ze nie nalezy zakladac, ze ludzie i rzeczy sie nie zmieniaja i, ze utrata siebie na rzecz drugiej osoby to najgorsze, co mozna zrobic.
No 2, ze istnieja rozne stopnie intymnosci, ktore nie musza nic oznaczac, nawet przyjazni.
No 3 pokazal mi jaka chce byc w przyszlosci.
No 4, ze myslenie analogiczne jest szybsze, ale czesto bledne.
No 5 przekonal mnie jeszcze bardziej o tym, czego nauczyl No 2
No 6 uswiadomil mi, ze w moim przypadku bliskosc uczuciowa idzie w parze z ta intelektualna
No  7 zachecil mnie do bycia aktywna fizycznie i nauczyl odchodzenia w odpowiednim momencie
No 8, ze pozory myla
No 9 uswiadomil mi, ze mam w sobie jeszcze mimo wszystko poklady czulosci, ale tez problem ze stawianiem granic
No 10 uczy mnie, ze nie wszystko musi byc dramatyczne i na ostrzu noza


I moze to tylko o to chodzi. O to, zeby sie czegos nowego dowiedziec.

poniedziałek, 12 grudnia 2016

wide open

nie mam nic. czasami sie wydaje, ze jednak, ale nie. bycie nomadem nie zakłada stabilizacji, nawet najmniejszej.


niedziela, 4 grudnia 2016

now the drugs don't work, they just make you worse

uffff, praca teoretyczna, ktora pisze nabiera rak, nog, ogolnie ksztaltu. i moge sie wreszcie troche uspokoic i odetchnac.bo wiem, ze dokads zmierzam.


Monday Update
liczba stron: 5.5.
z czego zostanie ocaleje ostatecznie:2
kawa: 1 latte
oglądane: Homeland, pierwszy sezon. wreszcie się złamałam i oglądam.

czytane:  Śnieg Orhana Pamuka.
słuchane: psychodeliczny rock turecki z lat 70 tych, skąd moje Spotify wiedziało, że mój umysł spędza sporo czasu na Bliskim Wschodzie? hmmm