niedziela, 22 marca 2009

deszcz jesienny


to tytuł jednego z wierszy staffa. nie jest jakos szczegolnie bliski mojemu sercu. raczej kiepski jest. ale przypomnial mi sie, bo slysze jak deszcz uderza w dach i o szybe.
w roku 1954, w wieku zaledwie 22 lat, Truffaut przeprowadzal serie wywiadów z Jeanem Renoirem dla Cahiers du Cinema i tworzyl historie kina. czuje ze przespalam cale zycie. ale z drugiej storny, ludzie kiedys dojrzewali szybciej. konczyli 20 lat i nikogo nie dziwilo,ze zakladaja rodziny. ja ciagle czekam, az ktos mnie poprowadzi za reke i ugotuje mi obiad.
czytam ksiazke o Godardzie. jest ciezko. przydalby sie ktos, kto szturchnalby mnie od czasu do czasu.

The awful thing about life is this: Everybody has their reasons.

11 komentarzy:

Cegieł pisze...

a co chcialabys zrobic w zyciu?

ulik_ pisze...

pff napisać coś, z czego byłabym zadowolona. przetłumaczyć książkę, pierwszy tom wierszy Borgesa, skończyć filmoznawstwo i uczyć hiszpańskiego w Japonii. A ty?

Cegieł pisze...

a co piszesz?

własnie rozkrecam zespol, we wtorek mam kolejna probe. Moze cos z tego wyjdzie bo mam pelno pomyslow, chyba z kilkaset zatabowanych utworow i swietnego perkusiste. ostatni znalazl sie gitarzysta dobrze rokujacy, ale nadal pozostajemy bez basu, bo ten z ktorym gralismy jest jednak troche zbyt... na pokaz. miala tez grac moja znajoma skrzypaczka, ale nie wiem czy ja tam wpuscic bo ma bardzo trudny charakter :P no a na wokalu miałą byc moja dziewczyna, ale nie wiem czy z nia bede wiec narazie obejdzie sie bez wokalu. No i chce grac. Chce skonczyc filozofie, zaczac nowy kierunek, bo umozliwia mi to renta po ojcu, jaka dostaje do 25 roku zycia. moze etnologia, kompozycja, albo reżyseria dzwieku. nie wiem jeszcze. Jak sie uda to chcalbym sie zahaczyć na doktorat na filozofii, ale nie wiem. naprawde nie wiem jak to bedzie wygladac. Puki co prekrastynuje

http://www.youtube.com/watch?v=37wR_TWdVy0

prokrastynuje bolesnie.

w japoni?

ulik_ pisze...

o, przypomnialo mi sie,ze musze sobie kiedys kupic wiolonczele,zeby znow grac.
nie powiem ci, co pisze.bo sie wstydze.
w japonii.

Cegieł pisze...

rozumiem, ale proza, poezja, dramat? :)a dlaczego w Japonii? Ja bym nie odnalazł się w tak sformalizowanej kulturze. no i to traktowanie kobiet... 3 kroki za mężem :)

ulik_ pisze...

chyba najznosniej wychodzi mi proza, ale probowalam wszystkiego.
chcialabym sprobowac czegos innego.japonia brzmi niezle.ale nie na dlugo. rok, dwa. poza tym oni powaznie podchodza do nauki w ogole. wiec moja praca nie szlaby na marne.

Cegieł pisze...

moja dziewczyna napisala dwie książki. piersza to byl totalny chaos :) ale trzeba przyznac ze to oddawalo stan jej ducha na ten czas. druga jest konkretna i bardzo mi sie podoba. wlasnie próbuje ją wydać. Nie jest to takie łatwe :/ podobna ciezko jest wyżyć z samego pisania, rekordem w polsce jest 40tys zl za wydanie jednej ksiazki dla autora. Niechybny etat jest nieunikniony :P
Na rok, dwa. :) a rodzina i takie tam? nie jestesmy juz tacy młodzi. :P

ulik_ pisze...

nie mam ochoty na pomnazanie gatunku. przynajmniej nie na razie. w przyszlosci zamierzam multitaskingowac.a pisac tez nie chcialabym dla kasy.

Cegieł pisze...

wez napisz nowa notke

ulik_ pisze...

nie moge.powstrzymuje sie,jestem na odwyku.

Cegieł pisze...

to ide spac :P