niedziela, 3 maja 2009

wino truskawkowe

na pokazie przed premierowym. czekalam na ten film dwa lata. chyba się nie zawiodlam. klimat "opowieści galicyjskich" został zachowany. a gdyby film był z czech, krytycy pialiby z zachwytu. motywów kiczowatych i tak było mniej niż w przeciętnej polskiej produkcji.

mam od słońca czerwone policzki.

kazde miejsce, w którym dłużej zabawie, staje sie nie zniesienia.

Brak komentarzy: