niedziela, 10 maja 2009
okuribito
jaskółki latające całą chmarą wyglądają jak muchy nad rozkładającym się mięsem.
obgryzły mnie nowe buty.
konwalie więdną w słoiku wypełnionym wodą.
mintaj czeka na panierkę.
nie cierpię takich bezsensownych niedziel.
***
okuribito - departures.
rzecz o facecie, którzy rzuca wiolonczelę i zaczyna pracę jako "encoffiner".
nigdy nie zrozumiem Japończyków.
***
w bunkrze sztuki jest ciekawa wystawa. zdjecia witkacego. jego autoportrety i on jako model. wystawa nosi tytuł "psycholizm" i sprawiła, że mam ochotę wybrać się do zakopanego.
warto jeszcze zahaczyć o "archiwum centralne" na żółkiewskiego, czyli wystawę zdjęć pochodzącą ze zbiorów różnych archiwów państwowych i prywatnych. zdjęcia mienia żydowskiego skonfiskowanego przez nazistów w pradze, zdjęcia ślubne, z polowań, z międzywojnia, wojnia, poznania 56...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
encoffiner? co co jest? ale po pracy chyba moze grac? Kup konwalie w doniczce :D
Napisałem dzisiaj maila do rzecznika prasowego dopalaczy.com Napisałem mu ze maja beznadziejna polityke wizerunkową i dałem mu kilka rad. zaproponowałem współprace :D ciekawe czy odpisze. Chociaz wyscigowo-szczurowa mentalność nakazywałaby mu nieodpisywać :) chce go zjeść :DDD
encoffiner : ten, który wsadza do trumny.
moj znajomy miał pracować w zakładzie pogrzebowym, ale nie zna sie na ślusarce i go nie przyjeli. ale chyba lepiej dla niego. koles z dopalaczy zadzwonił do mnie :/ chyba z pol godziny z nim gadalem... :D chyba zapytam sie kolesiowi czy nie potrzebuje asystenta... byl zainteresowany moimi pomysłami.
Prześlij komentarz