poniedziałek, 4 sierpnia 2008

nieustanne tarapaty



jak ja uwielbiam ten film!!!

jak to jest? kiedy się traci poczucie humoru? w którym momencie? czy wraz z rozpoczeciem powaznej pracy? urodzeniem dziecka? mam nadzieje, ze nie przemienie sie w zrzedliwego starego pierdziela.

Brak komentarzy: