Powyżej efekt pięciominutowej zabawy programem graficznym Paint. Wczoraj na koncercie Kapeli i Żywiołaka wyskakałam się za wszystkie czasy. Zdziwiło mnie tylko jedno: publika. Nie wiedziałam, że tacy ludzie jeszcze istnieją: hipisi, metale, dziewczynki w długich spódnicach i rozwianym włosem. Prawie jakbym się przeniosła do lat 70tych. Co niektórzy stosowali też chyba kosmetyki z epoki, gdyż zupełnie nie działały. Szczególnie pozdrawiam kolesia, który przyszedł na ten koncert w bielusieńkiej sukmanie.
Trzęsie mnie ze złości, ale nie mogę się wydrzeć na tę osobę,która zawiniła więc zostawiam przypadkowe ofiary przy drodze.
4 komentarze:
Dwóch ostatnich haseł nie da się rozgryźć.
ojej a ja myslalam ze 4 jest najtrudniejsze ;)
rozwiązanie: KONIEC
prawie zgadłem, pierwsze mnie zmyliło
Prześlij komentarz