środa, 13 stycznia 2010



Ten rok zaczął się wyjątkowo beznadziejnie, ale teraz to już nieważne. Teraz trzeba znowu biec i ślizgać się i ledwo zdążać. W piątek egzamin z psychologii, która dopadła mnie dopiero na ostatnim roku studiów. Z notatek: "Sublimacja>>przykład>>osoba z tendencjami sadystycznymi zostaje chirurgiem"


Straciłam całą cierpliwość do śniegu wstretnego zmieszanego z solą. Kraino wiecznej wiosny zejdźże wreszcie na ziemię.

Zapłaciłam bajońskie sumy za przetrzymanie książek w bibliotekach wszelkiej maści. Do końca roku zamierzam się już pilnowac.

2 komentarze:

Cegieł pisze...

i tak pewnie mnie nie pobijesz w wysokości kar za przetrzymywanie ksiazek :)

fajny przykłąd sublimacji... i tak najbardziej pokrętna jest projekcja. zawłaszcza jak sie rozkmini ze samemu sie ja uskutecznia... Tez masz tak, ze jak czytasz to ciagle znajdujesz kolejne objawy u siebie? :D

ulik_ pisze...

jasne, a najgorsze jest to,ze sie okazuje,ze nie przeszlam okresu dojrzewania. :) przynajmniej wg pana z psychologii. smierc psychologii.