piątek, 18 grudnia 2009

querido papa noel...




skąd wiadomo, że nadeszła zima stulecia?
1. w parku krakowskim jest jasno nawet w nocy i prawie ładno i prawie niestraszno
2.nieważne czy mamy do przejścia 100 metrów czy 2 kilometry, bo płyny ustrojowe zamarzają od razu tak czy siak
3.15 minut zajmuje twarzy rozmrożenie do wcześniejszego stanu
4.herbata staje się nie do zniesienia, jeśli nie ma w niej cytryny.

szanowny św. mikołaju, gwiazdorze, gwiazdko, aniołku, dziadku mrozie, kochani mędrcy ze wschodu,
w tym roku chcę znaleźć pod choinką sforę psów zaprzęgowych (syberian husky lub alaskan malamut - w dowolnych kolorach) i stylowe saneczki jednoosobowe. jeśli na rynku występuje deficyt psów zaprzęgowych, zadowolę się też reniferem. do tego moglibyście dorzucić komplet skórek z foki (sztucznych oczywiście, bo nie godzi się na foki polować), żeby mnie ogrzewały na tych saneczkach. aha, i krem tłusty bambino.
besos, Ula

widziałam 'windą na szafot'. w końcu.nadal soczyste.

Brak komentarzy: