sobota, 20 września 2008

jazzuela


sa slowa ktore mnie przygnebiaja.jednym z nich jest "arcydzielo". ze wzgledu na swa definitywnosc. brak mozliwosci polemiki.

***

ogladnelam sobie dzisiaj dwugodzinny wywiad z cortazarem. pomijajac moja przemozna satysfakcje z samego faktu, ze rozumialam niemal kazde jego slowo i nie dysponowalam zadnymi napisami w jezyku polskim, uswiadomilam sobie, ze on napisal DUZO wiecej niz rayuela i opowiadania.

slucham sobie plyty o nazwie jazzuela.sa to wszystkie utwory jazzowe jakich sluchal oliveira i jego przyjaciele.czad.

creo que no soy una cronopio ni una fama. soy una esperanza sin esperanza.

***
gaba w podrozy. ostatni tydzien w polsce. o tej porze 27.09 bede pewnie gdzies nad granica polsko-niemiecka.

***

w tokio pewnie teraz wszyscy spia albo zaraz sie obudza.

Brak komentarzy: