to zawsze ja mialam zaciagi do ustalania i nazywania rzeczy po imieniu. kontrolowania. teraz jest na odwrot. i nie wiem jak do tego podejsc.
bo co jesli ze zwiazkami jest tak jak z prawem? im jest ono dokladniej zdefiniowane, tym bardziej jest opresyjne? taka np Anglia nie ma nawet konstytucji a jakos daja rade (tak,wiem, maja carta magna i mase innych biurokratycznych bzdur....). po prostu inaczej to sobie wyobrazalam.
robione i niezrobione: wszystko
sluchane: soundtracki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz