sobota, 18 czerwca 2011

unwanted attention

bycie singlem jest do dupy: samotne wieczory, wylewanie bezsensownych śluzów za zamknietymi drzwiami, niemoznosc sluchania pewnych piosenek, swiadomosc tego, ze pewnych miejsc nie mozna odwiedzac, uczucie wymiotogenne za kazdym razem, kiedy widzi sie sparowanych.

co jest ze mna nie tak, ze kreca sie wokol mnie same porazki? czy ja mam na twarzy jakies info: "zbliz sie, jeslis tylko chujowy"?? a że łatwo spełnić ten oto warunek, doszło do tego, że muszę się opędzać.

obejrzalam ostatnio Changeling. zazwyczaj lubię filmy Eastwooda,bo jest opowiadaczem ciekawych historii (Gran Torino, Mystic River itede), ale ten tutaj skróciłabym znacznie.

2 komentarze:

Cegieł pisze...

jak bardzo są chujowi? :)

ulik_ pisze...

bardzo.jak tak dalej pojdzie (daje sobie kilka miesiecy) zamieszcze ogloszenie w prasie :)