poniedziałek, 23 maja 2011

przez zakratowane okno



na terapii co poniedziałek wypełniam kwestionariusz objawowy. są pola, które co tydzień wypełniam tak samo. jednym z nich jest:
Uczucie braku kogokolwiek bliskiego: 0, 1,2,3 (3 = bardzo dokuczliwy objaw)
dlatego pewnie nagły zwrot akcji sprawił, że chociaż odczułam ulgę, zepsuł mi się weekend. zauważyłam też, że powracam do starych schematów. a przecież już powinnam wiedzieć, że samotność niczego nie rozwiąże. potrzebuję jakiegoś elektronicznego pastucha chyba.

z okazji nocy muzeów byłam w MOCAKU. lubię taką nowoczesną sztukę, rozbawiła mnie. i lubię ładne trawniki z soczystą zieloną trawą, które można spotkać pod muzeum.

1 komentarz:

Pac pisze...

jakimś cudem mój blog mnie tu przysłał i spodobało się, ciekawie bo ozon, satrapi i electro. Muszę przysiąść i przejrzeć. Pozdrawiam