środa, 11 maja 2011

nomen omen


czyli o znakach na niebie i ziemi

w połowie lutego zaczął mi rosnąć ostatni ząb mądrości, ostatni film, który oglądałam z nim to Blue Valentine a przed wyjazdem do Barcelony powiedziałam: Nigdy z tobą nigdzie więcej nie pojadę.

kupiłam z J. bilety do Italii, ale nie potrafię się z tego w pełni cieszyć, widzę to jakby przez zadymiony kawałek szkła. póki nie odpowiem sobie na wszystkie pytania nie będzie we mnie spokoju. a pytań jest moc.

Czytam (naprawdę nie mogę czytać ostatnio, skupić się nie potrafię, ale...): Mrożka opowiadanie pt. "Poezja"

2 komentarze:

wersjatestowa pisze...

też chcę wyjechać z tego nudnego kraju ;)

ulik_ pisze...

to pakuj manatki i w drogę.