niedziela, 11 stycznia 2009

tramwaj zwany pożądaniem


są takie bannery, gdy się odwiedza serwisy informacyjne, plotkarskie, wszelkie, które zapadają w pamięć. mnie ostatnio rzucił się w oczy banner głoszący konkurs na blog roku. z czystej próżności miałam ochotę zgłosić swoją nędzę dopóki nie uświadomiłam sobie 3 powodów, dla których tego zrobić nie mogę:
1. ja przecież właściwie wcale nie umieszczam tu tekstu. jeśli już, posluguję się zdaniami raczej prymitywnymi w formie a ich pełne znaczenie są w stanie poznać ludzie, którzy znają mnie spoza internetu.
2.poglądy, jakie wyrażam niekiedy, są raczej niepoprawne politycznie. ah, lubię podniecać się tym jaka to ja nie jestem niepoprawna. poza tym i tak muszę się już stresować tym, kto tu włazi.
3. konkursy są głupie.

niedługo będziemy mogli bawić się z łukaszem w zgadywanki jak bohaterowie "marzycieli".

stanley kowalski:I am not a Pollack. People from Poland are Poles. They are not Pollacks. But what I am is one hundred percent American. I'm born and raised in the greatest country on this earth and I'm proud of it. And don't you ever call me a Pollack.

Brak komentarzy: