Zbieralismy muszelki i przemokliśmy do mokrej nitki. Nie widzieliśmy niestety wielorybów, ani delfinów, ale wiatr prawie zdarł nas z klifów. Obmyśliliśmy też świetną trasę wzdłuż wybrzeża aż do Cabo Penas. Spróbuję tu kiedyś umieścić film. Ciekawe czy się da.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz