niedziela, 8 listopada 2015

let it happen

mam juz dosc szarpania sie i zgrywania czlowieka madrzejszego niz jestem. pije melise litrami i staram sie utrzymac moje paranoje na niskich levelach pamietajac, ze 90% z tego, co przechodzi mi przez glowe to nie sa prawdziwe informacje zebrane dzieki moim zmyslom, ktore jak wiemy nie sa nieomylne. ta wiekszosc to moje fantazje na temat tego co ktos mysli, pamieta i czuje. na temat tego co bedzie za chwile albo jutro.

Brak komentarzy: