jestem w środku bańki. wewnatrz niej oczywiste jest, ze nie potrafie przeprowadzic logicznego naukowego wywodu i ze jestem debilem ze statystyki. i ze nikt mnei nie lubi tutaj.
na zewnatrz jestem czlowiekiem, ktory juz wiele w zyciu osiagnal, ktory wie,ze uwielbia uczyc i ktory podjal kilka mega ryzykownych decyzji. niektore sie oplacily a niektore doprowadzily do absolutnego mego upodlenia.
w psychologii to się nazywa framing.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz