gdzie jest tu? tu jest znów tam gdzie wcześniej, ale nie ma już żadnego pięknego marzenia ani planu na potem. a zatem...jest tylko tu
kiedy jest teraz? dokładnie w tej sekundzie, gdzieś między 15.27 a 28. i nie ma żadnego gdzieś indziej, wiec nie ma żadnego potem.
powrót do tej samej beznadziei. czarnego mułu i szlamu. fuj.
czy gdybym była zrobiła coś inaczej, ten szalony plan mógłby być zrealizowany? a może mogłam tylko uniknąć rozczarowania, urywając wszystko ,kiedy jeszcze miałam szansę? nigdy się tego nie dowiem.
tak samo jak nie dowiem się nigdy czy ma ciepłe dłonie, miękkie włosy i szorstką twarz.
czy spotkam jeszcze kogoś kto będzie chciał robić dla mnie tak nieprawdopodobne rzeczy? albo w kim zadurzę się do tego stopnia? wszystkie kobiety marzą o wielkich gestach. taka jest prawda. możemy być cyniczne, ale nic bardziej nas nie bierze niż mężczyzna, który chce nas zdobyć i wkłada w to jakiś wysiłek. z kimkolwiek teraz jest, zazdroszczę tej dziewczynie tego właśnie: poczucia, że jest się kochaną.
chcę być piękną, seksowną Brazylijką z długimi ciemnymi włosami i cyckami jak trzeba. o i jeszcze chcę być zawsze optymistycznie nastawiona do świata i chcę kochać to co robię. a nie być taką nędzną, szarą słowianką, która się wszystkiego boi, która jest niepewna siebie i smęcąca przez 99% swojego życia.
plan ratunkowy: robić rzeczy
kara: nie jeść
ulga: nie przewiduje się w najbliższej przyszłości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz