poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Poll/Moja Australia/The Dry Land



Udało mi się w sumie zobaczyć tylko 4 filmy na off camerze. zamiast krytykować, może dla odmiany powiem co mi się w nich podobało: w Poll niesamowite zdjęcia i klimat jak z Czechowa albo Schulza, w Mojej Australii dialogi i lekki humor, w The Dry Land fakt, że trwał 92 min a nie dłużej.

Chyba za dużo piję alkoholu i chyba za dużo jem.

Nie chcę świąt. Ani tego wstrętnego długiego weekendu. Może jest na świecie państwo,w którym nie ma żadnych dni wolnych poza niedzielami. Powinnam się tam przenieść i umrzeć z przepracowania. Nie chcę więc nic. Tylko pracy 24/7.

Moja psycho jest ok.

4 komentarze:

Cegieł pisze...

Śniło mi się dzisiaj, że opisywałem jakiś przedmiot. Jego rozmiary, części składowe i proporcje. Nagle poczułem, że moje myśli są głosem kogoś innego. Obudziłem się i to nadal trwałem, starałem się dojść do siebie, ale czułem, że moje myśli to ktoś obcy we mnie. Starałem znaleźć w sobie coś co jest głosem mnie, ale nie potrafiłem. Jak śpisz? Co Ci się śni?

ulik_ pisze...

złe mi się śni. bo kiedy budzę się rano trzęsę się ze strachu sama z siebie codziennie praktycznie. i nie pamiętam co mnie tak przeraża. może to lepiej. mam też w sumie podejrzenia pewne co do tego co mi się śni.

twój sen jest okropny. kojarzy mi się z jakimś smutnym czarno białym teledyskiem : geometryczne figury i głos z offu. albo z poczuciem obcości, kiedy widzę swoją twarz w lustrze.

Cegieł pisze...

emocje czasem są jak bagno, coś co jest nami, a nie mamy nad tym żadnej kontroli. Połóż się na łóżku i rozluźnij ręce, ale poczuj jak pozwalasz mięśniom się totalnie wyluzować. Później rozluźnij plecy aż po kark, tak że rozpłyną się na łóżku jak luźne mięso, które bezmyślnie leży. Na końcu poczuj rozpływającą się twarz, wyzwoloną z wszelkiej mimiki i emocji... uwielbiam to uczucie.

Unknown pisze...

i am the same as you