Z roku na rok jest coraz gorzej. Mam na myśli święta. Nie to, że nie jestem przygotowana. Mam prezenty, mam pierniczki (śliczna, abstrakcyjna dekoracja cieszy oczy i nasze łase krtanie). Ale nie mam ochoty na to całe przeżywanie, na migotanie świeczki, na niezręczne momenty, kiedy dzielimy się opłatkiem i nie wiemy co powiedzieć, na Lulajże Jezuniu, od którego powinien drżeć głos, a nie drży.
Jak to się dzieje, że faceci mają taki problem z komunikacją werbalną? Zamknie się to jak ostryga i nic. I to ja jestem ta zła, bo dręczę. Pfff.
W Meksyku jest strasznie. Wszyscy wiedzą, że jest strasznie w Korei Północnej, że niezbyt przyjemnie jest na Kubie, że w krajach islamskich kamieniuje się kobiety za zdrady. Ale podczas gdy w tych krajach stoi za przemocą jakaś idea (chora, ale jednak), w Meksyku stoją za przemocą kasa i hipokryzja. Zabija się ludzi bez powodu. Po kilkunastu naraz, w egzekucjach, zostawia się ich zmasakrowane ciała okryte w koce, nagrywa się na kamery ochrony brutalne morderstwa wyegzekwowane w biały dzień, w nocy, w miejscach publicznych, w domach i udaje się, że problemu nie ma. Ciotka mojej koleżanki była tam ostatnio na wakacjach. Mówiła, że było świetnie. Dzisiaj wyczytałam, że wczoraj zginęła Marisela Escobeda. Kobieta znana w Meksyku z tego, że przez ostatnie dwa lata domagała się ukarania morderców swojej córki. Zginęła na schodach pałacu gubernatora stanu Chihuahua od strzału w głowę. Wkurwiło mnie to, chociaż o istnieniu tej kobiety dowiedziałam się dziś. Witki mi opadły z niemocy.
Tam powyżej Natalia Lafourcade. Z Meksyku również. Żywa i ładnie grająca.
2 komentarze:
Rozśmiesz go:) mnie to zawsze wkurza jak strzelam focha, a Adzie uda się mnie rozśmieszyć... jestem wtedy taki bezbronny :P jak ostryga bez muszelki :D
Wow masz urodziny 30 grudnia, ale dziwnie.
lol takie sobie wymyslilem hasło na gmailu ze az sam sie pogubiłem
też stosuję często tę technikę.
urodziny 30.12. są kijowe. nikt nigdy nie pamięta, albo zarzuca mnie życzeniami kilka dni wcześniej.
Prześlij komentarz