wtorek, 13 kwietnia 2010

ellis island/norwegian wood



rozlazi mi sie wszystko i ciezko jest sie zmobilizowac do konkretniejszych dzialan.
czuje sie troche jak roslina, ktora przesadzili ze szklarni do przydomowego ogrodka

usiluje zlikwidowac biale plamy w historii mojej rodziny. przeszperalysmy z siostra strone Ellis Island: tysiace ludzi, ktorzy nie znali slowa po angielsku, i z ktorymi nie wiadomo co sie pozniej stalo. nie rozumiem jak pokolenie mojej matki i jej siostr moglo zyc w polprawdach przez tyle lat.

film: Shutter Island. na brzegu fotela znalazlam sie raz, ale ironiczny usmieszek na mojej twarzy zagoscil wiecej razy.
ksiazka: Norwegian Wood. Murakami potrafi mnie rozlozyc czasem na lopatki (patrz: opowiadanie o pieczonych rozkach!), potrafi tez leciec w banaly parzystokopytne. Niewazne, i tak zjada sie ksiazke w calosci.

7 komentarzy:

Cegieł pisze...

O co chodzi z tą nieznaną przeszłością?

ulik_ pisze...

o to, ze szukam obecnie informacji na temat wojskowej przeszlosci mojego dziadka. walczyl w kampanii wrzesniowej i skonczyl szkole podoficerska (podobno) w stanislawowie,ale nie moge dotrzec do zadnych inf o takiej szkole w stanislawowie. a poza tym okazalo sie ze to nie moj pradziad udal sie do USA na pocz. XX wieku, ale moja prababka. z kolei teraz wyplynela na wierzch historia, ze pradziad mial znalezc sie w syrii podczas 1wojny. groch z kapusta.

Cegieł pisze...

Materiał na film dokumentalny. Weź kamerę i ruszą z nią na poszukiwanie prawdy. Jak nagrasz to po hiszpańsku to może da się to obronić jako magisterkę :) My raczej znamy nasza historie, chociaz tez są białe plamy. Ostatnio jednak doświadczyłem prób "tuszowania" pewnych zdarzeń. Mój kuzyn jest burmistrzem i o dziwo dość lubianym (2.kadencja). Gazeta zwrociła się do nas o napisanei historii rodziny, a moja radiomaryjna ciotka zakazała opublikowania tego, bo było tam napisane, że moja babcia była nieślubnym dzieckiem :)

Wasza historia jest naprawde ciekawa! Masz jakieś pomysły jak dotrzeć do "prawdy"?

ulik_ pisze...

trzeba przepytac najmlodsza siostre mojego dziadka ktorej juz raczej miesza sie w glowie i zapomniala wiekszosc rzeczy, moze uda mi sie odnalezc wojskowa ksiazeczke dziadka, ale info o Syrii jest nie do zbadania, zdaje sie. poza tym podejrzewam,ze to jakies przeklamanie. moze byl gdzies sobie i go gdzies daleko rzucilo w tej wojnie, ale po jaka cholere do syrii??

ulik_ pisze...

no i niezle z tym "nieslubnym" dzieckiem. dobrze ze chociaz ty znasz prawde :)

Cegieł pisze...

na pewno chciał złapać dzikiego chomika

natilezombie pisze...

Wracam do czytania. Nawet w zeszłym tygodniu kupiłam jedną, a w tym dwie książki. ;) W Matrasie mają -25% na wszystko i w ogóle dużo już poprzecenianych. Więc korzystam.