piątek, 21 kwietnia 2017

Niektórzy zmieniają się na lepsze, kiedy już nie mają z nami nic wspólnego.

I dawniej mnie to złościło, uważałam, że to nie fair, że to ktoś inny zbiera owoce. Poza tym, obwiniałam sie, że może to moja wina i, że może to ja stawałam na drodze do szczęścia i ewolucji tej jednostki.

Na wszystko przychodzi czas.


Teraz jest mój czas na niekończące się wizyty u lekarzy. Na łykanie suplementów i witamin poprawiających odporność i łagodzących efekty stresu. Na chodzenie na wysokich obcasach. Na międzynarodowe odczyty i nieudane eksperymenty. Na kawę z cynamonem do śniadania.

Oglądane: kolejne odcinki Fargo
Słuchane: app noisli na poprawę koncentracji, zespół jazzowy w Catete



Brak komentarzy: