sadzilam, ze wiem kim jest, a okazalo sie, ze nie wiedzialam.
sadzilam, ze nie jestem glupia i potrafie zarzadzac tym, co czuje, a okazalo sie, ze jestem i nie potrafie.
sadzilam, ze czegos sie nauczylam. niewiele.
bo nadal istnieja momenty, w ktorych moj element kognitywny dobrze wie, co nalezy zrobic a jednoczesnie element emocjonalny jest zagubiony i naiwnie wierzy, ze wytrzymam, ze cos sie zmieni, ze osoba, ktora sprawia, ze zle sie czuje jest zagubiona. albo o zgrozo, ze wina lezy po mojej stronie.
tanczone: forro na zdj z moim kolega z roku podczas festa junina
obejrzane:ostatni odcinek GoT
zjedzone: troche brigadeiro
przechodzone: jakies 7km?
przeplakane: dwa tygodnie
wypite: bordeux
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz