Prawie skonczylam z tym semestrem. Bardziej sie zaadaptowalam. Ale. Zawsze jest ich kilka.
Wlasciwie to jestem dzisiaj nie w sosie, bo mnie wystawiono 30 minut przed. A juz dawno nie bylam taka podekscytowana. I jak zwykle na koncu jezyka mam: fuck...co takiego we mnie przyciaga tych, ktorych nie chce i odpycha tych, ktorych jestem ciekawa.
Wiec nie pozostaje mi nic jak zracjonalizowac: tak jest lepiej, i tak by nic z tego nie wyszlo, po co komplikowac, wszystko pod kontrola.
New rule: just stop fucking expect. Immediate validation.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz