poniedziałek, 25 marca 2013

final countdown

paszport gotowy do odbioru. żurek z jajkiem gotów do zjedzenia. walizka gotowa do spakowania. tylko ja jeszcze niegotowa.

w weekend dałam sobie spokój. spokój dał mi też weekend.

obejrzałam 7 odcinek Dekalogu i Kręgosłup diabła. interesujące byłoby prześledzenie różnic i podobieństw między tym ostatnim a Labiryntem Fauna. ciekawe czy ktoś już się tym kiedyś zajął.

bardzo trudno jest decydować o sobie.dlaczego? bo tak dużo jest możliwości a siły tak mało.

jedyna roślina, którą potrafię hodować do bluszcz. najmniej wymagająca.piszę to w chwili, kiedy kolejna bazylia zdecydowała się omdleć na moim parapecie. podskórnie czuję, że to jakiś znak.

Brak komentarzy: