poniedziałek, 19 maja 2025

nowy czlowiek byl tutaj od zawsze?

 czasami wspominam czasy kiedy go nie bylo i moglam decydowac sama o sobie. spac albo nie spac do 10. wychodzic z psem na spacery o dowolnej dlugosci. 

prawie tego nie pamietam. odlegle wspomnienia.

fakt, ze ten stan nigdy juz nie powroci, jest troche przerazajacy. jak i to, ze jesli powroci, pewnie bede tak stara, ze i tak sama z siebie bede budzic sie o swicie.

moja rzeczywistosc to codzienny planning na przezycie. praca stala sie przywilejem. dluga kapiel wieczorna rowniez. jesli nie zawalcze o to, zeby te punkty znalazly sie w grafiku, nie beda zrealizowane. czas rozplywa sie miedzy jednym karmieniem a drugim. jedna pieluszka a druga.