czyli skupienie uwagi na jednej rzeczy w danym momencie. chcialabym sie tego nauczyc.
chcialabym tez z gaba zaczac robic podcast. jest duzo rzeczy, o ktorych rozmawiamy i fajnie byloby sie tym podzielic. takie tam plany
kojarzycie jak w szkole na wuefie trzeba bylo zrobic jakas dramatyczna rzecz w stylu skok przez kozla albo jak sie zjezdzalo na sankach z dosyc wysokiej gorki? i nauczycielka albo inne dzieci pchaly cie do przodu i ty musiales isc czy tego chciales czy nie chociaz umierales ze strachu. tak w zasadzie wyglada wiekszosc mojego zycia. ze nie jestem gotowa, ale swiat nie czeka az bede gotowa, wiec skacze i zjezdzam.
dawno nie dzielilam przestrzeni z druga osoba i ostatnim razem zle sie to skonczylo. dlatego wcale mi sie nie spieszylo do tego, zeby razem zamieszkac. tylko, ze jak to na osniezonej gorce, ktos mnie juz stuka w plecy.
przeczytane: terras do sem-fim. rekomenduje
cwiczone: 22 min kardio, bo sala do biegania byla zatloczona
zjedzone: proteiny
wyslane: dwa artykuly na konferencje. jeden do tallina i drugi do chicago.
trzymane: kciuki