poniedziałek, 4 grudnia 2017

moving along with time pressure

zajebiscie trudno jest pogodzic mi sie z tym, ze ludzie przesuwaja sie w miejscu i czasie.ja tez nie stoje w miejscu, ale w porownaniu z innymi to nie za wiele sie u mnie zmienia.

jestem zmeczona. rzeczy ktore na poczatku wydawaly mi sie proste, w praktyce okazuja sie skomplikowane, czasochlonne.

nie ekscytuje mnie zbytnio 2018, bo zanim nadejdzie wykoncza mnie niepewnosc i niewyspanie.

a propos. wszyscy twierdza, ze to, co wykancza Brazylie to korupcja i nierownosci spoleczne. ja bym do tego dodala nieslownosc. nigdy nie wiesz, czy to, co zostalo ustalone rzeczywiscie nastapi. nigdy  nie masz pewnosci, ze ktos w ostatniej chwili cie nie wystawi. i nie mam na mysli zwiazkow damsko-meskich. chodzi o biznes. organizuje eksperyment i najbardziej stresuje mnie to czy inni nas nie zostawia na lodzie

na zdjeciu lencois maranhenses, gdzie jedziemy w maju! ok, to jedna z niewielu rzeczy, na ktore sie ciesze.





Brak komentarzy: