niedziela, 18 maja 2008

Pedro Paramo, La ciudad y los perros




realizacja planów nigdy specjalnie mi nie wychodziła.
niezła jestem natomiast w spychaniu nieprzyjemnych rzeczy w tył głowy.

dzisiaj nie będzie filmowo (nie mam czasu, ni chęci na oglądanie filmów).

2 komentarze:

Unknown pisze...

o jaaaaaaaaaaaaaaa ulik ma na blogu grajace gadzety!!!! czad czad czad :D

zywe trupy tez czad:)

ulik_ pisze...

te trupki to niby bohaterowie "Pedro Paramo", ale kto wie.
fajne gadzety?tez sobie takie zmajstruj.