sa takie momenty, kiedy masz dosc procesu i chcesz, zeby po prostu stalo sie to, co ma się stac. zawsze wiedzialam, ze nie jestem egzystencjalistka, ale pracuje nad soba, staram sie przezywac momenty tu i teraz a nie momenty za chwile, za miesiac, za rok. tylko, ze teraz czuje sie jak rozciagnieta do niemozliwosci gumka. wstaje o 3:40 am drugi raz w tym tygodniu. spie w mieszkaniu, gdzie jest wiecej kartonowych pudel i przeprowadzowych workow niz mebli. przez ostatnie tygodnie zawsze mam liste dziesieciu problemow do rozwiazania, z ktorych udaje mi sie rozwiazac tylko polowe.
oby to wszystko bylo warte naszego wysilku.
oto lista miejsc w Brazylii, ktore mialam odwiedzic przed wyjazdem. wiedzialam od poczatku, ze jest zbyt ambitna. ale teraz mam wymowke zwiazana z globalna pandemia, ktora lepiej tlumaczy dlaczego nie pojechalam do zadnego z tych miejsc.
moze w przyszlosci.