czwartek, 17 października 2024

idzie nowe

 Wlasciwie nowe juz tu jest. Tylko jeszcze czekamy az pojawi sie tutaj oficjalnie. W 3 wymiarach, a nie tylko na czarnobialym ekranie.


Czekamy az bedzie krzyczal i domagal sie uwagi i pokarmu. Poki co jest spokojny, ale juz sabotuje moj sen. 


Moje ja rozwarstwia sie, rozszerza, zeby zrozumiec, ze do konca naszego zycia bedziemy ze soba zwiazani i nie bede tylko dla siebie. Nie bede mogla uciec od wszystkiego i zajac sie nagle ochrona zolwii na plazach w Bahia. Bede odpowiedzialna. 


Przerazajace. Ale tez interesujace. Jak nowy projekt badawczy.


Szkoda, ze tak malo wiem o meskiej psyche.



wtorek, 13 lutego 2024


 dwa sniezne dni tej zimy. nigdy nie widzialam takiej radosci na ulicach w naszym miescie.


czasem cos potrafie, ale dlaczego ciagle musze sobie cos udowadniac i nigdy nie jest mi dosc?



niedziela, 2 lipca 2023

imposter syndrome

 czuje sie jak oszust, jak czlowiek ktory za dlugo udawal i teraz musi trwac w klamstwie.

to tylko kwestia czasu az mnie zdemaskuja i wszystko strace.


nic nie umiem, nic nie potrafie. 

nie mam zadnych zdolnosci.

nie mam zadnych osiagniec.

nie potrafie nic sama zrobic.

jestem czlowiekiem-porazka

sobota, 3 grudnia 2022

to nigdy nie jest jedna rzecz

 jesli chcesz wiedziec co jest nie tak, to nigdy nie jest jeden powod.

to sa warstwy

to jest jeden codzienny bezdet, ktory przykrywa cala mase przykrych nierozwiazanych kwestii sprzed lat, z prehistorii

bo problemy sa jak bumerang. dopadna cie w koncu.




jestem tez osoba, ktora nie umie usiasc i sie ucieszyc. czasami mam momenty zdumienia nad tym jak sie poukladalo, chociaz jeszcze chwile temu nie wygladalo jakby sie kiedykolwiek mialo poukladac.

ale to jest wlasnie to - zdumienie. nigdy satysfakcja ani samozadowolenie.




jedziemy do brazylii za dwa tygodnie. nie ciesze sie. martwie o kwestie logistyczne i o to, ze wygladam jak wampir, ktory jadl rzepe przez ostatnie 100 lat.



ciekawe czy mam depresje.

wtorek, 10 maja 2022

nowy czlonek rodziny




bardzo dziwne uczucie dbac o kogos z pelna swiadomoscia, ze to nie jest zadna transakcja wiazana. 

i chociaz czasami ogarnia mnie niemoc, nie wyobrazam sobie, ze go z nami nie ma.

 

czwartek, 17 marca 2022

potworne rzeczy

chowaja sie w skrzynkach mejlowych. musialam na nie spojrzec. i wzdrygnelam sie.

wstyd ma dluga date waznosci.

poznalam zupelnie nowa barcelone, ktora nie miala nic wspolnego z miastem sprzed 11 lat. polecam powrot do miejsc, w ktorych bylo sie po raz pierwszy z zerowym budzetem.  tylko pogoda nadal wstretna.


wojna i epidemia. co jeszcze?










wtorek, 29 czerwca 2021

bez pozegnania

po raz pierwszy tak naprawde zaczynam poznawac kraj, do ktorego sie przeprowadzilam. 

















wracamy do tego, co inni nazywaja normalnym zyciem. niektorzy nie wrocili, chociaz ich brak jest troche abstrakcyjny i nie do ogarniecia. bez pozegnania nie powinno sie liczyc. pobite gary.

zwiedzone: nicea, antibes, eze i cap ferrat
zjedzone: wszystkie weglowodany i owoce morza tego swiata